poniedziałek, 25 stycznia 2016

Mamo, czy potrafisz... Sówka

Od kiedy dziecko zobaczyło, że mama coś tam czasem uszyje, przemaluje, wyszydełkuje i generalnie, że ciągle coś tam robi,
często słyszę:

Mamusiu, a uszyjesz mi...
Zrób na szydełku, proszę...
i tu padają różne typy:
auto, lokomotywę, rakietę...
kotka, małego kotka, koniecznie delfina, sowę, sówkę, taką małą.

Dobrze, to tym razem sówkę. Delfina nie wiem czy potrafię. Słyszę więc - na pewno umiesz, dasz sobie radę :) Hmm... O nim innym razem, nie doczekał się jeszcze sesji, a już właściwie średnio się do niej nadaje, gdyż jest najukochańszym delfinem ze wszystkich delfinów, w związku z tym sporo już przeszedł i wiele jadł. Ale jeśli spełnię życzenie o delfiniej rodzinie, to i sesja będzie ;)

A sówka, nieduża, prezentuje się tak oto, nawet ma swoje 'łóżko' :)
Pozdrawiamy
Baomi

środa, 20 stycznia 2016

Mam i ja ;)

Przez długi czas jako przeciwniczka wszelkich portali społecznościowych, zapierałam się, że ja to nie, mieć nie będę. 
Nigdy żadnego fejsa, insta itd. Nie bo nie.

A jednak. Dlaczego...
Do końca sama nie wiem. Może przez pojawiające się czasem pytania typu: masz fb? Nie mam. Jak to??... Może przekonałam się, że owe dobrodziejstwa miewają też zalety...

W każdym razie mam i ja :)
I jeszcze szukałam, oj naszukałam się w sieci jak wstawić te kolorowe ikonki społecznościowe. Jak już mieć, to i na kolorowo, z ikonkami, a jak ;)

Różne te strony zalety na pewno mają. Sama zaglądam często do innych, oglądam zdjęcia, lubię. I to mnie przekonało :)

Także teraz siedzę, zaglądam, przeglądam. Zapraszam
Baomi